W kulturze polskiej pierwsze dni listopada są nierozerwalnie związane ze wspominaniem zmarłych, refleksją nad przemijaniem, a przede wszystkim z odwiedzaniem grobów krewnych i przyjaciół. Odczuwamy, że poważny i nieco smutny nastrój Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego współgra z aurą, jaką roztacza zamierająca jesienią przyroda. Jednak zapalając znicze i składając kwiaty na grobach bliskich nie zawsze zdajemy sobie sprawę z długiej tradycji i złożonej genezy oddawania czci zmarłym. Listopadowe zwyczaje poświęcone zmarłym łączą
w sobie ideę dwóch chrześcijańskich świąt i powszechne w kulturach tradycyjnych elementy kultu zmarłych. Stare wierzenia z różnych części świata zakładały pośmiertne istnienie człowieka. Wierzono także w możliwość kontaktu żywych i zmarłych oraz wpływania tych ostatnich na życie na ziemi, co zaowocowało kultem zmarłych. Przejawiał się on poprzez dbałość o ich los w zaświatach. Praktykowanymi pod różnymi szerokościami geograficznymi obrzędami związanymi z kultem zmarłych były „karmienie dusz” i „palenie ogni”, które miały jakoby oświetlać zmarłym drogę w zaświaty. Przypadające na 1 – go listopada Wszystkich Świętych chrześcijanie zaczęli obchodzić z myślą o upamiętnieniu anonimowych męczenników za wiarę oraz nieznanych z imienia świętych.

Już IV w. oddawano im cześć, ale święto to ustanowił oficjalnie
w 835 r. papież Grzegorz IV.
Teologiczną istotę tego święta stanowi dogmat o świętych obcowaniu, czyli wspólnocie zbawionych w niebie i żyjących na ziemi. Dzień Zaduszny poświęcony pamięci zmarłych chrześcijanie zaczęli obchodzić z inicjatywy Odilona – opata z Cluny. Polecił on w podległych sobie klasztorach odprawiać oficjum za zmarłych. Ta forma usankcjonowania przez Kościół starych wierzeń i obrzędów poprzez nadanie im chrześcijańskiego charakteru okazała się zgodna z potrzebami religijnymi i emocjonalnymi nie tylko ludu, ale też wyższych warstw społeczeństw ówczesnej Europy. Dlatego też obchody Dnia Zadusznego przyjęły się szybko także poza klasztorami kluniackimi, a papież Sylwester II w 999 r. ostatecznie zatwierdził to święto.
W rodzimej religijności ludowej, łączącej w spójną całość założenia religii chrześcijańskiej z elementami o starszej genezie, obrzędowość zaduszna zajmowała istotne miejsce.
…
Barbara Chlebowska
Dalszy ciąg artykułu znajdziecie Państwo w listopadowym wydaniu magazynu TALENTS.