Dr Olga Tuszyńska-Szczepaniak – historyk sztuki, absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego; w 2022 nadano jej tytuł doktora nauk o sztuce, na podstawie obronionej w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk rozprawy doktorskiej pt. „Architektura i rzeźba architektoniczna kolegiaty w Sandomierzu”, napisanej pod opieką Profesora IS PAN dr hab. Tadeusza Jurkowlańca. Dotychczasową pracę wiązała z Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Łodzi i Parkiem Kulturowym Miasto Tkaczy.
Od 2024 r. jest adiunktem w Katedrze Historii Architektury Instytutu Historii Sztuki UŁ. Kurator i współorganizator wystaw, konferencji naukowych (ostatnio: „Architektura drewniana. Postrzeganie zabytków w przestrzeni miejskiej, 2022). Od 2022 roku pełni funkcję Sekretarza Oddziału Łódzkiego Stowarzyszenia Historyków Sztuki i Sekretarza w Sądzie Koleżeńskim przy Zarządzie Głównym SHS.
Miasto Tkaczy w Zgierzu –
zatrzymana w czasie przestrzeń z XIX w.
Dwieście lat temu, gdy po Kongresie Wiedeńskim (1816 r.) utworzone zostało Królestwo Polskie – świat wyglądał inaczej. Dynamicznie tasowane i rozdawane karty historii zmieniały układy polityczne i gospodarcze, tymczasem ludzie doświadczali czegoś jeszcze – świat się zmieniał. Pośród sporów i wojen rewolucja przemysłowa rozprzestrzeniała się z zadziwiającą prędkością, a nowoczesność nadchodziła wielkimi krokami.
Pośród kilku gałęzi nowo rozwijającego się przemysłu – jedną z nich stanowił przemysł włókienniczy. To właśnie w cieniu tej gałęzi zaczął rozwijać się włókienniczy Zgierz, jak i wiele innych, niewielkich miejscowości w regionie, które dotychczas były jedynie niewielkimi miasteczkami, często jeszcze o prostym, średniowiecznym układzie przestrzennym.

Pomysłodawcą tego, by w Królestwie Polskim utworzyć, przy istniejących już miastach, osady fabryczne był Rajmund Rembieliński – prawdziwy wizjoner tamtych czasów.
Objechał on Królestwo, wybierając miejscowości, które byłyby idealne dla rozwoju przemysłu. Czyli jakie? Po pierwsze rządowe, by odprowadzane podatki przekonały cara o słuszności pomysłu. Po drugie – o odpowiednich warunkach: znajdujące się na szlaku handlowym, z dostępem do rzeki i do tego niewielkie, takie które w drodze rozwijającej się działalności przemysłowej zwiększą swoją powierzchnię. Pomysł Rembielińskiego został doceniony i car zaaprobował jego propozycję. Mając zielone światło zaczęto tworzenie, we współczesnym rozumieniu – mieszkalnych stref ekonomicznych.
Pierwszym rządowym miastem, w którym utworzono Nową Osadę na cele fabryczne był Zgierz. Sporządzono specjalną umowę (tzw. Umowę Zgierską) w 1821 roku, w której opisane zostały zasady i przywileje, na jakich do Nowej Osady wprowadzać się mieli osadnicy, w dużej większości z Europy zachodniej. Pod Nową Osadę wycięto las rządowy, znajdujący się na wschód od Starego Miasta. Wytyczono, zgodnie z planem geodety Jana Leszczyńskiego – nowoczesny, szachownicowy układ urbanistyczny – zgodnie z panującym wówczas duchem klasycyzmu. Pojawiły się równo wytyczone drogi, przecinające się pod kątem prostym i kwadratowy Nowy Rynek.
Wraz z rozwojem przemysłu włókienniczego – rozwijał się Zgierz, jak i cały region, a warto wspomnieć, że sukno ze Zgierza nie tylko było sprzedawane w Królestwie Polskim, ale również w Cesarstwie Rosyjskim i Chinach, gdzie cieszyło się bardzo dobrą opinią. Miasto tętniło życiem, sprowadzili się tu głównie młodzi rzemieślnicy wraz z rodzinami. Przybyli zarówno tkacze, postrzygacze czy folusznicy, ale również osoby wykonujące inne rzemiosła, tak by miasto mogło być samowystarczalne. Nowoprzybyli osadnicy bardzo szybko zadomowili się w Zgierzu, stając się po prostu jego mieszkańcami. Zjawisko to szczególnie uwidaczniają rejestry aktów małżeńskich, gdzie jedno z małżonków nosi nazwisko tutejsze, a drugie przyjezdne.
…
Olga Tuszyńska-Szczepaniak
Dalszy ciąg artykułu znajdziecie Państwo w marcowym wydaniu magazynu TALENTS.